Lemoniada arbuzowo-miętowa
The last pastèque… oui ça aurait pu être le titre d’un film d’auteur, d’un livre… ou que sais-je encore, mais non c’est juste que cette limonade a été réalisée avec la dernière pastèque de l’année ! J’ai eu beaucoup de mal à lâcher ce fruit, mais l’automne est là maintenant et je retrouverai ma bien-aimée pastèque l’année prochaine. Alors on finit en beauté en buvant de la pastèque à l’apéro ce week-end, mais en limonade ! Une limonade pastèque-menthe au citron vert pour une touche de « sunshine » assurée (yes, Dziś jestem dwujęzyczny !). A potem, jeśli masz (czy kiedykolwiek się dowiemy) wciąż ogromny arbuz pod ręką, i nie wiesz co z tym zrobić, Proponuję zrobić smoothie, wybór : the arbuz-malina, the arbuz-grejpfrut lub nawet arbuz-truskawki.
Dzięki !
- 1/4 arbuz
- 60 klucz wody
- 120 g cukru trzcinowego
- Sok z 4 cytryny
- 1 mały bukiet mięty
- W donicy, podgrzać wodę, cukier i miętę. Zagotuj 5 minut, a następnie ostudź.
- Miąższ arbuza pokroić w kostkę. Kawałki włóż do blendera, a sok przefiltruj przez sitko..
- Wyciśnij limonki, wymieszać z sokiem arbuzowym, następnie dodać ostudzony i przefiltrowany syrop cukrowy.
- Przechowywać w lodówce i cieszyć się schłodzonym.
Emilie
z ust na stół
10.10.14Mniam! Uwielbiam tego typu napoje!
Emilie
11.10.14Dziękuję Pani 😉
Lilie
10.10.14mmm, to niezły napój ! Możliwość wzniesienia toastu za swojego bloga, jest po prostu wspaniała ! Lot samolotem idealnie Ci odpowiada ! 🙂 Dużo mocnych całusów,
Lilie
Emilie
11.10.14Dziękuję moja Lili za komplementy, jesteś urocza <3
Pocałunki
książka z przepisami
18.10.14Zdjęcia są naprawdę wspaniałe
Emilie
19.10.14Dziękuję bardzo ^-^
Foodbiotyk
27.10.14Hmm, to musi być bardzo orzeźwiające !
Emilie
28.10.14Tak, potwierdzam !!!