Syrop z czarnego bzu i rabarbaru
Je crois que je ne vous ai encore jamais parlé de fleurs de sureau par ici, Monsieur m’a fait découvrir ça il y a quelques années et je dois dire que j’ai tout de suite aimé sa saveur. J’ai donc eu envie de faire mon propre sirop de sureau et d’y ajouter la saveur fraîche et acidulée de la rhubarbe. dobrze ok, au début ça ne devait être qu’un test car je n’était pas vraiment sûre de l’association des deux, mais je dois dire que ce sirop de sureau et rhubarbe est vraiment délicieux. Kiedyś przeczytałam, że rzeczy, które rosną w tym samym sezonie, zawsze dobrze do siebie pasują, natura radzi sobie dobrze ! Nie daj się zwieść zapachowi czarnego bzu podczas gotowania, smak będzie zupełnie inny, ale przyznaję, że za pierwszym razem jest trochę dziwnie. Mała wskazówka dotycząca wyboru, wybieraj daleko od dróg i jedź tam, bo sezon na kwiaty czarnego bzu już się rozpoczął !
Może ten mały zimny napój przywróci słońce i wiosnę jednocześnie (bo jesień już trochę nam się znudziła !), w każdym razie syrop ten będzie idealny na aperitif z małym plasterkiem cytryny.


- 10 bukiety kwiatów czarnego bzu
- 300 g rabarbaru
- 1 litr wody
- 600 gramów cukru
- Kwiaty czarnego bzu oddziel od łodyżek, a rabarbar pokrój na kawałki.
- Wszystko włóż do dużego rondla i zalej wodą..
- Doprowadzić do wrzenia na małym ogniu 20 minuty.
- Przefiltruj mieszaninę i dodaj cukier.
- Ponownie doprowadź do wrzenia 5 minut i w razie potrzeby odsączyć, następnie butelkować i przechowywać w chłodnym miejscu.

Emilie
Paskal
24.5.16Drobne pytanie, czy można pasteryzować syrop… lodówka zawsze bardzo pełna.
BoopCook
24.5.16Kocham to =P
Cecilecooks
25.5.16Wspaniały ! Czy próbowałyście kiedyś zrobić ten syrop z innymi kwiatami? ?
Emilie
31.5.16Nie, nigdy 😉
Kokosowiec
25.5.16Nigdy nie jadłam czarnego bzu, ale rabarbar, Uwielbiam to, a potem ten delikatny różowy kolor, to naprawdę uczucie!