Carpaccio z kalarepy z sosem sezamowym {wegańskie – bez glutenu}

Pour tout vous avouer, le chou-rave est un légume que j’avais un peu délaissé au marché ces dernières années, mais comme je suis curieuse j’ai eu envie de le re-découvrir ! Et quoi de mieux que de le manger cru, et ça tombe bien parce qu’en ce moment on a pas trop envie d’allumer son four, on vit déjà dedans !!! Donc me voici avec mon chou rave et la grosse révélation a été de le manger cru en carpaccio, pour garder son coté hyper croquant (comme le navet nouveau !). Do tego carpaccio z kalarepy przygotowałam sos z małą cebulką, w końcu to wyrażenie, hej, ponieważ w rzeczywistości sos jest bardziej sezamowy / imbirowy !!!

Krótko mówiąc, bardzo świeży wpis,

których nigdy nie mamy dość w domu (więc stał się podstawą, Jak nowe carpaccio z rzepy et sałatka z kopru włoskiego !). Mała rada, jeśli nie znasz kalarepy, wybierz nie za duży, będzie tylko delikatniejszy (i czułość jest ważna !). A potem, jeśli nie masz mandoliny, żeby to wszystko pociąć, staraj się, aby plastry nie były zbyt grube (będzie dużo łatwiej jeść !).

Carpaccio z kalarepy z sosem sezamowym {wegańskie – bez glutenu}

WLAĆ 4 LUDZIE