Tartelettes feuilletées figue, koza, miel et romarin
Figue, chèvre et miel, le trio parfait selon moi (limite le paradis gustatif soit dit au passage)… et réuni en une seule bouchée sous forme de petites tartelettes feuilletées… ça vous parle ?! Oui c’est ce que j’ai servit à Monsieur à l’heure de l’apéritif l’autre soir, et après m’avoir fait comprendre que le Sainte Maure c’était limite « gâché » cuisiné (oui car Monsieur et le Sainte Maure c’est une longue mais alors très longue histoire d’amour !), zmienił zdanie i pochłonął te kruche tartaletki w niecałe dwie ! Rzadko jem figi jako danie na słono, ale w tym roku postanowiłam zmienić zdanie (tak, bo zrobiłem nalot na sklep z ekologiczną żywnością w poszukiwaniu fioletowych fig !), i spróbuj kilku małych dań na bazie świeżych fig. W tym tygodniu w menu pojawią się figi z małymi daniami, które, Mam nadzieję, że tak, zaskoczy Twoje kubki smakowe !
Wszystko, co musisz zrobić, to znaleźć świeże figi i dobre Sainte Maure, i oprzeć się pokusie zjedzenia tego wszystkiego w ten sposób przy lampce dobrego wina… bon, w razie, już ci przebaczono !
- 1 ciasto francuskie
- 6-8 figi (tutaj trochę fioletu)
- 1/2 Kłoda kozy Sainte Maure
- Z miodu
- rozmaryn
- Rozgrzej piekarnik do 200°.
- Rozłóż ciasto francuskie 3-4 mm grubości.
- Za pomocą foremki do ciastek wycinaj małe kółka i układaj je na blasze do pieczenia..
- Ser kozi pokroić w plasterki 5 mm.
- Figi pokroić na ćwiartki.
- Na cieście ułóż plasterki koziego sera, na wierzchu dodaj ćwiartki fig, przykryj odrobiną miodu i kilkoma gałązkami rozmarynu.
- Upiec 10-12 minuty.
- Ciesz się gorącym.
Emilie
Foodbiotyk
27.10.14Proste, ale skuteczne !
Z ust na stół
27.10.14Wow! to wygląda naprawdę smakowicie!!!!
Emilie
28.10.14Merciiiii
Daniele
27.10.14Powinieneś móc użyć mrożonych fig, bardzo dobry pomysł na tosty…Merci
Emilie
28.10.14Tak, myślę, że jest to w dużej mierze możliwe !!!
Paulina
28.10.14Jestem neurotykiem figowym (tak, to straszne, kiedy tak się mówi !!!). J’aime ça et lorsque j’attaque les figuiers de ma belle-famille, je peux passer des heures à me délecter de ces délicieux fruits à même l’arbre !
Le chèvre s’acoquine divinement bien à la figue, ces tartelettes doivent être à tomber ! Je prends note !
Emilie
28.10.14Oh la la qu’est ce que je te comprends !!!
Merci Pauline 😉